Klasa 0d w Filharmonii Narodowej

Dnia 11.03.2011r. wybraliśmy się do Filharmonii Narodowej, aby poznać to miejsce „od kuchni”. Naszym przewodnikiem po „KRÓLESTWIE MUZYKI”, była sympatyczna Pani Kalina. Wytłumaczyła dzieciom, że filharmonię odwiedzają melomani, czyli ludzie, którzy kochają muzykę.
Naszą podróż zaczęliśmy od spotkania się z fortepianem koncertowym, który stał na korytarzu, gdzie znajdowały się garderoby muzyków, dowidzieliśmy się, że instrument ten ma już 300 lat i pochodzi z Włoch. Następnie obejrzeliśmy Salę Kameralną, na której odbywają się koncerty z udziałem mniejszej ilości muzyków. W przerwie koncertu publiczność może rozprostować nogi w pięknej Sali Malinowej. Braliśmy udział w próbie chóru, dzieci siedziały, słuchały i obserwowały jak 100 chórzystów wykonuje swoją pracę. Ich uwagę zwrócił dyrygent, który kilka razy przerywał utwór, aby udzielić chórzystom wskazówek, co do wykonania poszczególnych fragmentów utworu. Uwagę dzieci zwróciły „widełki”, które miał prawie każdy muzyk, kiedy wyszliśmy z sali prób był czas na dzielenie się spostrzeżeniami i zadawanie pytań, wtedy to pani Kalina wytłumaczyła, że widełki, to kamerton, który pomaga muzykom. Wszystkim bardzo podobała się próba, chociaż utwór, który ćwiczył chór był trudny ale piękny.
Potem przeszliśmy do Sali Koncertowej, na której odbywała się próba orkiestry symfonicznej. Bardzo cichutko, żeby nie przeszkadzać weszliśmy i słuchaliśmy pięknego utworu Mozarta, tutaj także dyrygent przerywał muzykom i dawał wskazówki, dzieci słuchały jak zaczarowane. Kiedy wyszliśmy nadszedł czas na rozmowę i pytania. Dzieci wymieniały instrumenty, które widziały i słyszały, a były tam między innymi: skrzypce, wiolonczele, kontrabasy, altówki, klarnety, waltornie i trąbki. Rozmawialiśmy na temat Fryderyka Chopina, wielkiego polskiego kompozytora i pianisty, którego imię nosi Filharmonia Narodowa.
Kiedy muzycy zrobili przerwę, mogliśmy wejść na balkon Wielkiej Sali Koncertowej
i z góry obejrzeć piękne, wielkie żyrandole, organy, puzony, których wcześniej nie było,
a także wielkie kotły o pięknym, głębokim brzmieniu. Pani Kalina zaprowadziła nas do sali, w której podczas Konkursu Chopinowskiego obraduje komisja. Przeszliśmy przez pomieszczenie, w którym muzycy odpoczywają w czasie przerw, gdzie stoją statuetki Fryderyków, wiszą złote płyty oraz karykatury muzyków. Na koniec obejrzeliśmy pomieszczenie, w których muzycy orkiestry symfonicznej mają swoje garderoby.
Pani Kalina zaprosiła nas na koncerty dla dzieci, które odbywają się w każdą niedzielę o godz. 11.00. Życzyła nam również, aby jak najwięcej dzieci i rodziców chciało słuchać muzyki poważnej i ją pokochało. Mam nadzieję, że tak też się stanie.

Wychowawca klasy 0d
Jolanta Stosio